Czy Bobo to Boba?
Jesienią 1994 roku przyniesiono do tucholskiej sokolarni umierającego myszołowa zwyczajnego. Ptak był mocno wycieńczony długotrwałym głodem. Myszołów miał obciętą końcówkę skrzydła i bezpowrotnie utracił zdolność do życia na wolności. Postanowiliśmy pozostawić go w sokolarni. Służył nam przez wiele lat jako ptak dydaktyczny. Był prezentowany na wielu spotkaniach z gośćmi odwiedzającymi sokolarnie . Wszyscy znali Boba. Skąd pytanie w tytule? Bo Boba zrobił nam w 19 roku życia dużą niespodziankę. W wymienionym sezonie pierzeniowym Bobo zniósł jajo. Od tej pory Bobo zmienił imię na Bobę i niektóre jej zachowania stały się dla nas bardziej zrozumiałe. Boba odeszła do Krainy Wiecznych Łowów jesienią 2019 r. ukończywszy co najmniej 25,5 roku.